Polska inwestuje w farmy wiatrowe, szczególnie na Bałtyku. Chociaż projekty te mają przyczynić się do obniżenia kosztów produkcji energii, nie oznacza to automatycznego spadku rachunków dla konsumentów. Rządowe prognozy przewidują, że do 2040 roku morskie wiatraki będą odpowiadały za 19% energii elektrycznej w Polsce, ale ich budowa jest kosztowna i wymaga dużych nakładów finansowych
Kluczowe fakty:
1. Produkcja energii: Bałtyckie farmy wiatrowe mają generować około 21,7 TWh rocznie do 2030 r., co stanowić będzie 11% krajowej produkcji energii.
2. Koszty inwestycji: Koszt budowy farm morskich jest znacznie wyższy niż lądowych. Przy średniej cenie 17-18 mln zł za MW, morskie farmy są o 70% droższe w budowie niż lądowe, które kosztują około 10 mln zł za MW.
3. Cena energii: Ustalona przez Ministerstwo Klimatu cena maksymalna za energię z wiatraków wynosi 512,32 zł za MWh, czyli o 16% więcej niż prognozowana średnia cena energii w 2025 r.
Czy prąd stanieje?
Pomimo obniżenia kosztów produkcji energii o 30% do 2040 r., rachunki mogą nie spaść. Główne powody to:
- Wysokie koszty inwestycyjne, finansowane głównie z kredytów.
- Dodatkowe wydatki na modernizację infrastruktury przesyłowej (64 mld zł do 2034 r.).
Perspektywa zwrotu inwestycji:
Zyskowność projektów zależy od wielu czynników, w tym od efektywności farm. Przykładowo, morskie turbiny wiatrowe w Europie pracują średnio przez 3500-3700 godzin rocznie, co zapewnia większą wydajność niż instalacje lądowe, działające około 2400 godzin rocznie w Polsce. Niemniej jednak, zwrot z inwestycji może trwać ponad 14 lat, zwłaszcza przy uwzględnieniu kosztów obsługi, podatków i finansowania.
Morskie farmy wiatrowe mogą przyczynić się do stabilizacji i zrównoważonego rozwoju polskiej energetyki, ale niekoniecznie oznaczają spadek cen energii dla odbiorców końcowych. Wysokie koszty inwestycyjne i infrastrukturalne będą kluczowym czynnikiem wpływającym na ceny prądu. Warto jednak pamiętać, że rozwój sektora energetycznego, w tym farm wiatrowych, generuje zapotrzebowanie na wykwalifikowanych specjalistów z uprawnieniami elektrycznymi. Ośrodek Szkolenia Zawodowego Omega oferuje kursy elektryczne G1, które pozwalają zdobyć uprawnienia niezbędne do pracy w branży energetycznej. Dzięki nim możesz dołączyć do dynamicznie rozwijającego się sektora i wspierać transformację energetyczną w Polsce.